Podlasie jest magiczną krainą, pełną przyrodniczych skarbów i historycznych miasteczek. Jednym z tych, w których warto zatrzymać się na dłużej, jest Tykocin. Co koniecznie trzeba zobaczyć w trakcie wycieczki po jego terenie?
Tykocin może się pochwalić korzystnym położeniem w dolinie Narwi, na pograniczu Międzyrzecza Łomżyńskiego oraz Kotliny Biebrzańskiej. To miasto przyciąga nie tylko pięknymi widokami, ale i długą historią. Wiadomo, że już w 1425 roku Tykocin otrzymał prawa miejskie, a za sprawą księcia mazowieckiego Janusza I szybko stał się jednym z najważniejszych grodów obronnych na pograniczu Mazowsza. Szybko jednak przeszedł w ręce rodów litewskich, a na liście najsłynniejszych właścicieli miasta pojawia się m.in. ród Gasztołdów.
Barbara z Radziwiłłów Gasztołdowa w 1542 roku wniosła miasto w wianie królowi Zygmuntowi Augustowi, który chętnie spędzał czas zarówno w Tykocinie, jak i w pobliskim Knyszynie. Po wojnach szwedzkich miasto zaczęło chylić się ku upadkowi, jednak udało mu się zachować swoje znaczenie. Była to zasługa Stefana Czarnieckiego, który w 1661 roku otrzymał Tykocin jako nagrodę za wojenne zasługi. Jego córka Aleksandra wżeniła się w ród Branickich, którym Tykocin sporo zawdzięcza. Większość zabytków, które dziś możemy zobaczyć w trakcie spaceru po mieście, to pamiątki z czasów Jana Klemensa Branickiego, który w XVIII wieku przebudował miasto w stylu barokowym. W XIX wieku Tykocin stracił na znaczeniu na rzecz Białegostoku, a ponieważ nowe szlaki komunikacyjne pomijały miasto, zaczęło ono tracić na znaczeniu. Swoje zrobiły też lata zaborów, gdy Tykocin najpierw był częścią Prus, a następnie Królestwa Kongresowego. Choć miasto czasy świetności ma za sobą, o jego dawnej potędze wciąż przypominają nam liczne zabytki.
Tykocin to przede wszystkim odbudowany zamek, na którym przez rok spoczywało ciało króla Zygmunta Augusta, oraz ciekawy układ urbanistyczny. Uwagę przyciąga tutejszy rynek, na którym znajduje się pomnik Stefana Czarnieckiego – jeden z najstarszych świeckich pomników w Polsce. Z połowy XVIII wieku pochodzi kościół Świętej Trójcy, którego symbolem jest parawanowa fasada. Ta barokowa budowla z pewnością zasługuje na uwagę. Ołtarz główny z obrazem Szymona Czechowicza, ma którym przedstawiono Trójcę Świętą, rokokowe polichromie z końca XVIII stulecia oraz portrety Jana Klemensa Branickiego oraz Izabeli z Poniatowskich Branickiej to najważniejsze atrakcje, z jakimi możemy się spotkać w trakcie zwiedzania świątyni. Nieco dalej czeka na nas zespół klasztorny bernardynów – zakonników, którzy w Tykocinie pojawili się pod koniec XV stulecia.
W kościele Nawiedzenia św. Elżbiety znajduje się sporo cennych zabytków, m.in. obraz Matki Bożej Anielskiej oraz obraz św. Franciszka. Warto też zwrócić uwagę na barokowy Alumnat, czyli dawny szpital dla wojennych weteranów. Obowiązkowym punktem w programie wycieczki po Tykocinie jest dawna dzielnica żydowska, na terenie której urodził się Markus Zamenhoff – ojciec Ludwika, znanego bardziej jako twórca języka esperanto. Warto tu zajrzeć do dawnego domu talmudycznego, w którym mieści się ciekawa wystawa, oraz do Wielkiej Synagogi z połowy XVII wieku, która w latach 70. XX wieku stała się siedzibą muzeum. W tym miejscu można poznać dzieje Żydów z Tykocina, zapoznać się z ich kulturą oraz zdobyć najważniejsze informacje na temat judaizmu.
Tykocin to piękne miasto, które na każdym z nas zrobi ogromne wrażenie. Czekaja tu cenne zabytki, piękna dolina Narwi oraz sielskie widoki. Efekt? Pobyt w tej części Podlasia to nie lada atrakcja, na którą z pewnością warto postawić.
GT.PL
Tagi: podlasie, Polska, Tykocin
Dodaj komentarz